Kiedy świadomie, bądź chyba w przeważającej licznie przypadków trochę nieświadomie stajemy się rodzicami, drastycznie zmienia się nasza percepcja świata. Zaczynamy zupełnie inaczej widzieć te same rzeczy, nabierają one zupełnie innych kształtów i barw. Zaczynamy dostrzegać zagrożenia czyhające na dobro naszego dziecka, o które to istnienie nawet byśmy nie podejrzewali.
Nie możemy jednak pozwolić, żeby lęk o to, aby żadna krzywda nie stała się naszemu pierworodnemu, zdominował nasze życie. Z paniki nic dobrego nigdy nie miało początku. Z pomocą w zachowaniu złotego środka przychodzi nam inteligentny dom, w który to możemy przemienić miejsce naszego zamieszkania.
Wbrew pozorom i utartym schematom, nie chodzi w nim tylko o monitoring, system alarmowy i inne tego typu zabezpieczenia przed potencjalnymi próbami włamania. Owszem, jest to jeden z jego elementów. Jednak kiedy wdrożymy się w jego definicje dowiemy się, że to tylko namiastka całego znaczenia stwierdzenia inteligentny dom fibaro. Na miano to bowiem trzeba sobie zasłużyć. A co ma do tego pozostawione z czasem samo w domu nasze dziecko? Wiadomo, jak to dziecko, nigdy nie do końca można przewidzieć na co najdzie je ochota. Dzisiaj jednak bez żadnego problemu i niezbyt wygórowanych kosztów możemy sprawić, by czas spędzony samotnie w naszym gospodarstwie był bezpieczny i bezproblemowy. Blokady rodzicielskie na telewizor czy Internet, automatycznie, zdalnie nawet zamykane zamki w drzwiach, blokady na kuchenki gazowe i elektryczne, czujniki gazu, dymu to tylko niektóre elementy, dzięki którym nasz dom może się stać doskonale strzeżoną twierdzą. To oczywiście nie wszystko.
Można by tutaj wspomnieć także o zainstalowaniu kamer, dzięki którym moglibyśmy całodobowo mieć naoczny podgląd na naszych milusińskich i, a może przede wszystkim, na osoby opiekujące się nimi. W końcu tak wiele dzisiaj mówi się o nieodpowiedzialnych opiekunach. Z całą pewnością, jeśli mamy na względzie dobro naszego dziecka, powinniśmy rozważyć i tę opcję.